Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prawie jak poezja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prawie jak poezja. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 sierpnia 2009

Koniec urlopu

Synesthesia from Jonathan Alvarez on Vimeo.



Dziękuję za Dejwa. My - świetni, on - zajebisty.
Przywracam poprzedni baner, bo mi się bardziej podoba ;)

poniedziałek, 11 maja 2009

Dialog Międzykulturowy

Dla Qbza anglisty, Żuka Maltanki, Drożdża co wyjeżdża, Cocconuta od komiksów i Staszka od wszystkiego ;P...



Adaptacje:

1
2 3 4 5 6 7 8 9 10
11

i Apokryfy:

I II III

czwartek, 26 marca 2009

Pas też,e

Dla Żuka, która chciałaby sięgnąć do korzeni rapu - najbardziej świeży, wręcz surowy przedstawiciel gatunku. Mimo łatwego do sformułowania zarzutu o braku chronologicznego pierwszeństwa, należy się zgodzić, że kawałek po prostu ma pierwotnego, niczym nie skażonego ducha. Prosto z ulicy, prosto z czarnych serc (prawdziwych rapowych czarnych serc, a nie tam jakiś czarnych jagódek).

[R. Nycz, Bildungsstadtteil. Zwierciadło z krakowskiego dziedzińca, przeł. W. Cejrowski, Kraków dziwko!2009.]


Zapomnijcie o tłustych bitach i wirtuozerii skreczy, bo prawdziwy hip-hop rodzi się w dzielnicy, w warunkach nieustannej bellum omnia contra omnes. Nie ma tu miejsca na wysmakowane produkcje - twój kumpel wystukuje rytm o ścianę w szkolnej toalecie za pomocą widelca, a drugi ziomal bituje i podaje blanta. (...)Świadomość panującej w getcie wojny rodzi się, kiedy artysta pisze o motywie małej ojczyzny na maturze, albo w nagłym, krótkim przebłysku zdaje sobie sprawę z całego ładunku kultury, którym obdarowało go miejskie otoczenie.

Respekt w dzielnicy jest jedynym wyznacznikiem ludzkiej wartości. Dzielnica, która wychowuje młodego artystę, w nieuznającym sprzeciwu i jednoznacznym geście określa, kto jest społeczniakiem, cwelem, kurwą, sprzedawczykiem czy złodziejem; z drugiej strony określa, kto tak naprawdę zasługuje na szacunek. (...)Norweski badacz niemieckiego pochodzenia, Edmund Zawincklem, wprowadził kategorię Bildungsstadtteil, jako nazwę dzielnicy, która konstytuuje tożsamość mieszkańca. Jest to kalka literaturoznawczego określenia Bildungsroman. Zawincklem pisze: "Dzielnica jest wyjątkowym tekstem kultury, którego lektura pobudza hermeneutykę rozwoju osobowości, gdyż sama treść Bildungsstadtteil jest tego rozwoju zapisem."

Dzielnicami, które możemy określić jako Bildungsstadtteil są Antoninek, Bałuty, Czarnów, Dębiec... długo by wymieniać polski alfabet małych hip-hopowych ojczyzn. Jedną z nich jest Służewiec, część warszawskiego Mokotowa.

środa, 11 marca 2009

14 variations on 14 words - czyli pomysł na wiersz


Edwin Morgan:
Opening the Cage. 14 variations on 14 words


I have nothing to say and I am saying it and that is poetry.
John Cage

I have nothing to say and is that nothig and am I saying it
I am and I have poetry to say and is that nothing saying it
I am nothing and I have poetry to say and that is saying it
I that am saying poetry have nothing and it is I and to say
And I say that I am to have poetry and saying it is nothing
I am poetry and nothing and saying it is to say that I have
To have nothing is poetry and I am saying that and I say it
Poetry is saying I have nothing and I am to say that and it
Saying nothing I am poetry and I have to say that and it is
It is and I am and I have poetry saying say that to nothing
It is saying poetry to nothing and I say I have and am that
Poetry is saying I have it and I am nothing and to say that
And that nothing is poetry I am saying and I have to say it
Saying poetry is nothing and to that I say I am and have it


niedziela, 8 marca 2009

Wykład humanistyczny online


Jednostka organizacyjna: Uniwersytet na kółkach
Premiera: Radojewo - inny poznański koniec świata, 07.03.2009
Uczestnicy: homo antoninus x2, pretendujący do mniej lub bardziej zaocznych;)
Patronat: Dejw Zjebany Hasselhoff (na zdjęciu)

temat: Misja indywidualna,
czyli SENS ŻYCIA


motto
(bo każdy szanujący się wykład winien się od motta zaczynać):

Mimo wszystko

Ludzie postępują nierozumnie,nielogicznie i samolubnie - kochaj ich mimo wszystko.
Jeśli czynisz dobro, oskarżą cię o egocentryzm - czyń dobro mimo wszystko.
Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych przyjaciół i prawdziwych wrogów
- odnoś sukcesy mimo wszystko.
To, co budujesz latami, może runąć w ciągu jednej nocy - buduj, mimo wszystko.
Dając światu najlepsze, co posiadasz, otrzymasz ciosy - dawaj światu najlepsze,co posiadasz mimo wszystko.

ze ściany przytułku dla dzieci w Kalkucie,
prowadzonego przez Zgromadzenie Misjonarek Miłości Matki Teresy


Organizacja transformacyjna, to taka, która dokonuje zmian na świecie - zmienia świat i ludzi na lepsze. Pytanie jakie zadają sobie ludzie w zetknięciu z nią to pytanie o sens jakichkolwiek zmian, podobne do pytania o sens życia.

Każda organizacja transformacyjna ustala misję i wizję działania w czterech aspektach:
  • odniesienie duchowe
(nawet jeśli czytelnik daleki jest od tej wiary w Boga, mam nadzieję że niniejszy podrozdział pozwoli mu przynajmniej zrozumieć innych i patrzeć na nich bardziej przychylnym wzrokiem)

miłuj bliźniego swego - przykład Jezusa Chrystusa, który chciał zbawić wszystkich, dać świadectwo prawdzie, w ziemskich realiach Jego misja musiała skończyć się klęską, ukrzyżowaniem. Trudno jest robić coś dla kogoś, kogo się nie lubi, ale organizacja winna mieć życzliwe nastawienie do ludzi.
  • odniesienie patriotyczne
ma charakter lokalny, wiąże się z naszym miejscem. najbardziej skrótowo i dosadnie relacje patriotyczne i religijne opisał C.K.Norwid w wierszu:

Moja ojczyzna

Kto mi powiada, że moja ojczyzna:/ Pola, zieloność, okopy,
Chaty i kwiaty, i sioła - niech wyzna,/ Że - to jej stopy.
Dziecka - nikt z ramion matki nie odbiera;/ Pacholę - do kolan jej sięga;
Syn - piersi dorósł i ramię podpiera:/ To - praw mych księga.
Ojczyzna moja nie stąd stawa czołem;/ Ja ciałem zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu się wziąłem:/ Czynsz płacę światu.
Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;/ Wieczność pamiętam przed wiekiem;
Kluch Dawidowy usta mi otworzył,/ Rzym nazwał człekiem.
Ojczyzny mojej stopy okrwawione/ Włosami otrzeć na piasku
Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę/ Słońca słońc blasku.
Dziadowie moi nie znali też innej;/ Ja nóg jej ręką tykałem;
Sandału rzemień nieraz na nich gminny/ Ucałowałem.
Niechże nie ucza mię, gdzie ma ojczyzna,/ Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
/ To ślad - lub - stopy.

  • odniesienie kulturowe
pojawia się w kontekście globalizacji: dzielenie historii kultury na czas sprzed i po coca-coli,
amerykanizacja - tu pojawia się przykład Billa Clintona, który miał nawoływać Amerykę do obudzenia się, a uczynił to dopiero atak na WTC 11.09.2001r.
  • odniesienie psychologiczne
to kwestia empatii, opisana na przykładzie Stevena Spielberga. W dzieciństwie przeżył on traumę związaną z rozwodem rodziców, co pomogło mu nakręć później taki film jak E.T.
Sukces Harry'ego Pottera zaś można oprzeć na kluczowej sprawie jaką jest poruszanie spraw odreagowania w świecie fantazji ubezwłasnowolnienia, które dzieci przeżywają w świecie realnym.


Niemożliwe jest pomaganie wszystkim, bo nie moglibyśmy wtedy spokojnie spacerować ulicą, dlatego istnieją trzy strategie poradzenia sobie z tą niemożnością:
  • hipokryzja - widzimy zło, ale bojąc się naruszenia wygody naszego życia, nie podejmujemy żadnych działań. taką postawę prezentują ludzie Zachodu obserwujący nędzę Trzeciego Świata
  • mechanizmy obronne - winą za zło obarczamy same ofiary (Pani złamała nogę bo nie uważała), bardziej odległe czynniki (system ubezpieczeń, bank światowy), czy grupy społeczne (Żydów, masonów)
  • dobra edukacja - nakazuje wziąć część odpowiedzialności za siebie, skłania do czynienia dobra. to właśnie postawa służebna.
Wybór służby jest znalezieniem sensu życia. Zmierzają się w tym momencie ze sobą wrażliwość na świat, jego potrzeby, oraz wrażliwość na samego siebie, praca nad sobą, wiedza o własnych możliwościach działania. przykład Matki Teresy podkreśla, że osoby, które doświadczyły czegoś przykrego, odczuwają empatię i decydują się dzielić swój los z innymi.

Realizacja misji indywidualnej powinna iść w parze z założeniami organizacjami służebnymi. Niestety rzadko jesteśmy zadowoleni z tego, co robimy, a i rzadko władze naszych miejsc pracy nastawione są na indywidualny rozwój każdego pracownika.

MIMO WSZYSTKO
Misja jest swego rodzaju latarnią, która ułatwia kształtowanie bieżącej polityki tak, aby nie zboczyć z obranej drogi.


POSŁOWIE.
Wszystko, co przeczytaliście to cytaty, nic nie jest wymyślone.
Zainteresowanym podaję adres bibliograficzny:
Stocki Ryszard, Zarządzani dobrami, Wydawnictwo WAM, Kraków 2003

Szacun za cierpliwość :D

sobota, 21 lutego 2009

Majestat (i zapowiedź :P)



nic dodać, nic ująć.... Majestat
szkieł brak by takie rzeczy oglądać

środa, 28 stycznia 2009

Aneks do wykładu o Bayardzie

Czyli jak mówić o książce, której się nie czytało, tak, aby nic nie powiedzieć.

"Książka stanowi zbiór artykułów podejmujących jeden z najważniejszych problemów współczesnego człowieka – problem jego tożsamości. Wielość i różnorodność funkcjonujących perspektyw, ujęć, definicji oddaje zasadniczą trudność napotykaną we wszelkich próbach naukowego czy potocznego rozumienia ludzkiego Ja. Teoretyczne dyskusje, badania empiryczne i codzienna obserwacja (tak jak i subiektywne doświadczenie), wskazują na niezwykłą złożoność tej problematyki, dowodząc jednocześnie, że nie ma w tym obszarze jednej obowiązującej prawdy, ani też jednej obowiązującej drogi jej dochodzenia. Tym, co szczególnie ważne i cenne w toczących się na gruncie psychologii – i nie tylko – nieustających sporach, jest to właśnie, że pozostając nierozstrzygnięte, inspirują one do stawiania kolejnych pytań i poszukiwań wciąż nowych odpowiedzi na nie. Prezentowane w niniejszej monografii opracowania wybranych, szczegółowych zagadnień wprost lub pośrednio związanych z tematem tożsamości stanowić mogą użyteczne źródło wiedzy i dobry punkt wyjścia do dalszej eksploracji w tym obszarze, skłaniając do ponownej, pogłębionej refleksji nad Ja i tożsamością – człowieka w ogóle, a własną w szczególności"

( http://www.poczytaj.pl/106268 ).

sobota, 24 stycznia 2009

Wiersz bez sensu

No tak żeby coś było, no. Suchar taki na dobranoc.


Raz Barack Obama cny stan Alabama
nawiedził, pomimo że Laden Osama
zagroził, iż wkrótce
przypłynie tam w łódce
— z bombą ze swego supersama.