wiosna.
patosowo budzimy się ze snu.
przebiśniegi, ptaki za oknem, słońce! ciepłe (no dobra, cieplejsze) podmuchy wiatru.
świeżość.
odświeżone google docsy i antyklaps.
ciasto trochę przypieczone bo Kacper nie chciał wyjść z kuchni,
niecierpliwość, bo Kuba nie wraca, bo Ola jest głodna, bo Natalia tęskni.
trochę zazdrości, bo Staszek w drodze na zasłużone wakacje.
Węch można skreślić z listy Orbis Sensualium.
2 komentarze:
Jak pięknie wczoraj pachniał jej głos.
oj :żuk zawstydzony:
Prześlij komentarz