Już nigdy nie będzie takiej sesji. (i dobrze)
Pada od miesiąca. (i dobrze)
Zakopani po uszy książkami, przerzucamy je z ręki do ręki, nie wiedząc za którą się najpierw zabrać, udajemy gmailując, jemy ryż w arbuzowo-majonezowym sosie, scrobblujemy Bacha.
Ola wyjechała. Niedobrze.
I nawet nie ma filmu czy zdjęcia o tym.
czwartek, 25 czerwca 2009
sobota, 20 czerwca 2009
z cyklu: Drozd prezentuje. (odc. 1 - pewnie ostatni ;>)
Pałam sympatią do ludzi cierpiących na wrodzoną ostrość widzenia.
W tych, którzy dzierżą w dłoni obiektyw, skłonna jestem się zakochać.
Chcę abyście poczęstowali się moim najświeższym oblubieńcem,
oto specjalnie dla Was przegląd jego prac.
Drogie Antoninusy dzienne/zaoczne/korespondencyjne ;)
Mam nadzieję, że i Wam również zasmakuje.
Wasz Robin
W tych, którzy dzierżą w dłoni obiektyw, skłonna jestem się zakochać.
Chcę abyście poczęstowali się moim najświeższym oblubieńcem,
oto specjalnie dla Was przegląd jego prac.
Drogie Antoninusy dzienne/zaoczne/korespondencyjne ;)
Mam nadzieję, że i Wam również zasmakuje.
Wasz Robin
sobota, 13 czerwca 2009
Przebój sesji 2009
performed by Cocconut-Kja-Żuku productions ®
z dedykacją dla Antoninusów i Zaocznych
ENJOY !
z dedykacją dla Antoninusów i Zaocznych
ENJOY !
środa, 10 czerwca 2009
Antobash 3
Wspomnień czar
cbaqbz: Wróciło do mnie wspomnienie pomidorowej, którą jadłem 14 lat temu. Tak sobie bekłem.
cbaqbz: Wróciło do mnie wspomnienie pomidorowej, którą jadłem 14 lat temu. Tak sobie bekłem.
Antobash (2?)
Wchodzi cbaqbz do pokoju. Cocconut muzyki słucha.
cocconut: Jak ściszyć, to mów.
cbaqbz: Nie trzeba. Jak widzisz, relaksuję się. [kładzie nogi na biurku, bo na nim posprzątał] A ty czym tam się Olu relaksujesz?
cocconut: [przeglądając swe materiały naukowe] Czarnoskórym papieżem kurwa.
oboje: hahaha
Wchodzi do pokoju Żuk.
cbaqbz: Żuku, ej w ogóle wiesz co się stało. Nie wiesz. Antobash. To ja Ci opowiem. Wchodzi cbaqbz do pokoju. Cocconut muzyki słucha.
cocconut: Jak ściszyć, to mów.
cbaqbz: Nie trzeba. Jak widzisz, relaksuję się. [kładzie nogi na biurku, bo na nim posprzątał] A ty czym tam się Olu relaksujesz?
cocconut: [przeglądając swe materiały naukowe] Czarnoskórym papieżem kurwa.
we trójkę z Żukiem: hahaha
Żuk: [po chwili] A to był taki papież?
cocconut: Jak ściszyć, to mów.
cbaqbz: Nie trzeba. Jak widzisz, relaksuję się. [kładzie nogi na biurku, bo na nim posprzątał] A ty czym tam się Olu relaksujesz?
cocconut: [przeglądając swe materiały naukowe] Czarnoskórym papieżem kurwa.
oboje: hahaha
Wchodzi do pokoju Żuk.
cbaqbz: Żuku, ej w ogóle wiesz co się stało. Nie wiesz. Antobash. To ja Ci opowiem. Wchodzi cbaqbz do pokoju. Cocconut muzyki słucha.
cocconut: Jak ściszyć, to mów.
cbaqbz: Nie trzeba. Jak widzisz, relaksuję się. [kładzie nogi na biurku, bo na nim posprzątał] A ty czym tam się Olu relaksujesz?
cocconut: [przeglądając swe materiały naukowe] Czarnoskórym papieżem kurwa.
we trójkę z Żukiem: hahaha
Żuk: [po chwili] A to był taki papież?
Etykiety:
antobash,
BYLIŚCIE ŚWIETNI,
giętka mowa,
zagadka,
żarty żarciki
niedziela, 7 czerwca 2009
Którym Antoninusem jesteś?
Przygotowaliśmy dla Was test, który pokaże całą prawdę o Waszej ciemnej stronie.
Którym Antoninusem jesteś?
Wynikiem może być jeden z sześciu rodzajów zaburzeń psychicznych reprezentowanych przez autorów bloga.
wyniki
Have fun!
Którym Antoninusem jesteś?
Wynikiem może być jeden z sześciu rodzajów zaburzeń psychicznych reprezentowanych przez autorów bloga.
wyniki
Have fun!
sobota, 6 czerwca 2009
Młody Naukowcze (i nie tylko)!
Młody Naukowcze (i nie tylko)!
Wystarczy, abyś był młody duchem i nie stronił od internetu, a niemal na pewno uwiedzie Cię Zotero. Dowiedziałem się o nim z bloga Borejki (tam też możecie przeczytać więcej i znaleźć kolejne linki) – i całym sercem polecam! Stworzone przez naukowców, dla naukowców, rewelacyjnie się zapowiadające narzędzie do zarządzania bibliografią online.
Ale nie musisz być naukowcem, aby z niego korzystać.
Wpadłem w iście entuzjastyczny i panegiryczny ton – Wy, którzy mnie znacie, wiecie, że nie jest to takie częste. Jednak naprawdę wiążę z Zotero duże nadzieje. Podziękowania dla Adriana – a i Wy koniecznie sprawdźcie Zotero! Uruchomienie go i zapoznanie się z podstawoywmi możliwościami nie zabierze Wam dużo czasu, za to potem pomoże go bardzo dużo zaoszczędzić. Oraz podzielić się ze światem. Gorąco polecam!
(wpis z braku czasu jest bezczelną kopią postu z mojego bloga).
Wystarczy, abyś był młody duchem i nie stronił od internetu, a niemal na pewno uwiedzie Cię Zotero. Dowiedziałem się o nim z bloga Borejki (tam też możecie przeczytać więcej i znaleźć kolejne linki) – i całym sercem polecam! Stworzone przez naukowców, dla naukowców, rewelacyjnie się zapowiadające narzędzie do zarządzania bibliografią online.
Ale nie musisz być naukowcem, aby z niego korzystać.
Wpadłem w iście entuzjastyczny i panegiryczny ton – Wy, którzy mnie znacie, wiecie, że nie jest to takie częste. Jednak naprawdę wiążę z Zotero duże nadzieje. Podziękowania dla Adriana – a i Wy koniecznie sprawdźcie Zotero! Uruchomienie go i zapoznanie się z podstawoywmi możliwościami nie zabierze Wam dużo czasu, za to potem pomoże go bardzo dużo zaoszczędzić. Oraz podzielić się ze światem. Gorąco polecam!
(wpis z braku czasu jest bezczelną kopią postu z mojego bloga).
Etykiety:
Bazy,
Bibliografia,
Cztery razy po dwa razy,
Nauka
środa, 3 czerwca 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)