niedziela, 11 stycznia 2009

podsumowanie nr 2

szczyty elokwencji :D

10 komentarzy:

cbaqbz pisze...

kto ma Antobloga w obserwowanych, ten ma przeje... ten trąba ^^

drozd pisze...

a tu nie ma zadnego komentarza, wiec sobie pisze, bo zero wyglada bardzo brzydko, jak takie ciastko z dziurka.

cocconut pisze...

z polewą czekoladową wyglądałoby ładnie

joa.zak pisze...

rubaszne to je!

Anonimowy pisze...

Drodzy antoninkowi poeci,

Podziwiam absolutne odrzucenie kategorii przestrzeni i czasu w waszej twórczości - jest to bardzo inspirujące, może napiszę coś podobnego, bo mam taki jeden pomysł o Dublinie. Wasze ostatnie posty komentarze dowodzą wyjątkowości Antobloga - polifoniczność wypowiedzi, szeroka gama wątków i intertekstualnych odniesień sprawiają, że jakoś mi tak nielinearnie dobrze. Oj, idę sobie zrobić nielinearnie dobrze.

Pozdrawiam, James Joyce

joa.zak pisze...

jestem wzruszona

drozd pisze...

panie Joyce idz Pan w chuj z takim zartem!

cocconut pisze...

to chyba jak ta zdradliwa wena, raz jest raz jej nie ma

Anonimowy pisze...

Siema, calkiem fajne laski tu piszą, lecz ostatnie parę postów to burza przed ciszą - czy słyszą to wszyscy antobloggerzy? Się szczerze szczerzy szczerozłoty kolos na wieży: i mówi, że to wuwuwu to netu ozdoba - przejrzałem bloga i wykurwiście mi się podoba! Te słowa! Te rymy! To netu osocze. Respektuję, ziomki, a teraz gdzieś skoczę...

Pozdrawiam, Magik

joa.zak pisze...

jesteś na plus? :P