środa, 17 grudnia 2008
AT LAST
alleluja, praise the lord, mississppi !
kja użyła mocy, wykonała kilka telefonów i przywróciła nam internet.
postawimy jej pomnik!
ejmen!
w tzw międzyczasie byliśmy na księżycu, strachaliśmy się w ciemności, mieliśmy gości, zjedliśmy pizze, obaliliśmy żuberki, szampany, wina i soki, drozdzik odpracowała karę za zdany egzamin (okap nadal czeka:), upiekliśmy też ciasteczka, ułożyliśmy hymn semestru i w ogóle BYLIŚMY ŚWIETNI :)
Etykiety:
ciasteczka,
dance dance dance,
księżyc i muchy,
miłość,
Mleko,
studenckie życie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
yea ;D
ale gdzie jest "mój komputer"? ;p
Dla mieszkańców Antoninka mogę nawet przez całą noc rozmawiać z panami o ciepłych głosach z infolinii tp ;)
♥ Dejwid maj laf ♥
Prześlij komentarz